oleje na twarz

Wszyscy marzymy o bajkowej zimie: o mrozie, słońcu, śniegu i oszronionych koronach drzew. W tym roku szczęśliwie zaznaliśmy takowych scenerii w całej Polsce, ale  Niestety dużo częściej musimy zmagać się z szarugą, zimnem, zacinającym wiatrem i na dodatek pochmurną pogodą. W tych okolicznościach, ażeby zabezpieczyć naszą cerę możemy oczywiście sięgnąć po gotowe preparaty ochronne. Jest jednak inna alternatywa w postaci olejów roślinnych. Oleje do twarzy w naturalny sposób okalają naszą skórę odżywczym filmem ochronnym zapobiegając utracie ciepła, chroniąc przed wysuszeniem, a nawet broniąc częściowo przed niepożądanym działaniem promieni słonecznych. Dlaczego warto sięgnąć po tę prostą metodę stosowaną od wieków?

Jak działa zimno na naszą twarz?

Zimno choć potrafi mieć zdrowotne funkcje, gdy za długo oddziałuje na naszą cerę może stać się groźnie, a nawet pozostawić trwałe niepożądane zmiany. Przy wielogodzinnym przebywaniu na mrozie nasza twarz jest narażona na wysuszenie, zaczerwienienie, staje się mniej elastyczna, możemy odczuć szorstkość, nieprzyjemne ściągniecie, szczypania i swędzenie. Mogą pojawić się też przebarwienia. Przy niskiej temperaturze metabolizm komórek słabnie.  Skóra wydziela mniej sebum przez co hydro-lipidowa warstwa chroniąca epidermę ulega zaburzeniu. Dodatkowo zimne powietrze jest bardziej suche niż ciepłe, a mróz może wręcz doprowadzić do zamarznięcia wody obecnej w naskórku. Dlatego oleje zastosowane na twarz mogą przyczynić się do zabezpieczenia cienkiego tłustego filmu, który w takich warunkach staje się naturalnym elementem wzmacniającym barierę skórną.

Dlaczego oleje mogą być naszym sojusznikiem w ochronie skóry przed zimnem?

Myśląc o ochronie skóry zimą, zastanawiamy się przede wszystkim jak ją osłonić od mrozu, wiatru i słońca. Przy silnych chłodach nosi się kominiarki i w ten sposób zasłania policzki i czoło. Nie zawsze takie zabezpieczenia jest praktyczne i zazwyczaj rezerwujemy je na ekstremalne warunki pogodowe, na przykład w czasie jazdy na nartach. 

Przy niskich temperaturach nasza skóra potrzebuje okrycia i osłony, tak jak inne partie ciała. W tej sytuacji oleje na twarz mogą się okazać bardzo przydatne. Są okluzyjne co oznacza, że pozostawiają pożądany tłuszczowy film ochronny. Ze względu na swoją strukturę i biokompatybilność nie utrudniają oddychania skórze. Mogą pozostawać na jej powierzchni przez dłuższy czas. Gdy zawartość wielonienasyconych kwasów tłuszczowych (WKT) obecnych w oleju jest mniejsza niż 19% w całkowitej masie kawasów tłuszczowych olej przez dłuższy moment nie wysycha i pozostaje na twarzy w postaci płynnej. Dzięki temu nie ma wrażenia ściągnięcia. Olej na twarzy stanowi rodzaj pelerynki, która poza innymi walorami pielęgnacyjnymi spowalnia utratę ciepła. Dodatkowym atutem jest to, że oleje są substancjami biokompatybilnymi z naszym sebum. Łączą się z nim uzupełniając jego niedobory. Jest to szczególnie korzystne w tych okolicznościach, gdyż przy zimnie gruczoły łojowe wydzielają mniej sebum. Biozgodność olejów z cerą sprawia, że są dobrze tolerowane przez skórę. Zmniejsza to ryzyko reakcji alergicznych, choć zawsze należy zachować ostrożność i wziąć pod uwagę przypadki osobnicze. Powszechnie wiadome jest, że oleje na twarzy wzmacniają naturalną barierę hydrolipidową. Ich obecność spowalnia ucieczkę wody z naskórka. W sytuacji zimna, gdy skóra jest wysuszona przez chłodne powietrze i wiatr funkcja okluzyjna oleju na twarzy przynosi wielorakie korzyści. Oleje łatwo się rozprowadzają na buzi, gdyż ich temperatura topnienia jest zbliżona do właściwej temperatury ciała ludzkiego (28-36°C). Jest to dodatkowa dogodność, która sprawia, że nałożenie olejów jest przyjemne i proste.

Jakie oleje aplikować na twarz w przypadku złej pogody i zimna? 

Myśląc o zabezpieczeniu twarzy przed zimnem za pomocą olejów warto pomyśleć o olejach tłustych, zwanych inaczej nieschnącymi. Należą do nich między innymi olej moringa, olej migdałowy, które świetnie sprawdzą się na twarzy ekstremalnie suchej i dojrzałej, ale też olej tamanu polecany na twarz przetłuszczającą się i problematyczną. 

Niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe występujące w tych olejach przyczyniają się również do zachowania właściwego Ph skóry, który jest ważnym warunkiem utrzymania właściwej mikloflory naskórka. Poprawne Ph zwiększa zdolności obronne skóry i utrzymuje ją w zdrowiu. Oprócz tych wszystkich zalet oleje na twarzy działają immunostymulujące, co oznacza, że witaminy w nich zawarte łatwiej przenikają do naskórka. W efekcie skóra się lepiej regeneruje i wzmacnia, a tym samym jest bardziej odporna na różne warunki klimatyczne, w tym na chłody i słoty. Oleje zaliczające się do emolientów (od łac. zmiękczać) sprawiają, że skóra mięknie i staje się bardziej elastyczna.  Przywracają i utrzymują prawidłowe nawilżenie i natłuszczenie. Wygładzają, regenerują i usprawniają wymianę tlenową i wodną.

Wszystkie te zalety predysponują stosowanie oleju na twarz ze względu na wielorakie korzyści jakie przynosi skórze oraz efekt ochronny i zabezpieczający w sytuacji średnio niskiej temperatury. 

Jak wygląda pielęgnacja olejowa twarzy w zimie? 

Jak zawsze niezależnie od warunków pogodowych twarz trzeba oczyszczać, tonizować nawilżać i regenerować (zachęcamy do #mycreamycare). Istotne jest by nie używać agresywnych produktów myjących czy wysuszających skórę, gdyż należy pamiętać o ciągłym zabezpieczaniu warstwy wodnotłuszczowej skóry. Z tego powodu zalecane jest używanie kosmetyków na bazie olejów. 

Warto pamiętać, aby zimą nie myć twarzy bezpośrednio przed wyjściem z domu. Po umyciu epiderma musi zregenerować swój płaszcz hydrolipidowy. Dlatego do oczyszczenia skóry idealnie się nada olejek do mycia twarzy na przykład Kalahari Pure czy Moringa Pure. Oleje na twarz warto aplikować pół godziny przed wyjście z domu. Gwarantuje to ich właściwe rozprowadzenie i daje czas na wchłonięcie pozostawiając niezbędne minimum.

W tych warunkach nie należy bagatelizować tonizacji. Właściwy mikrbiom, który zależy od lekko kwasowego odczynu skóry gra pierwszorzędną rolę w zachowaniu jej zdrowia. Dobroczynne mikroustroje zapewniają jej właściwe funkcjonowanie, wspierają metabolizm komórkowy, nawilżają a przede wszystkim zwalczają niekorzystne wirusy i bakterie, tworząc żywą barierę ochronną.

Pamiętając o tym, że pielęgnacja skóry ma być ciągła, a nie ograniczać się tylko do momentu wychodzenia na mróz warto raz czy dwa razy w tygodniu nałożyć maseczkę na twarz, żeby szczególnie intensywnie odżywić i zregenerować cerę. Można zdecydować o jej pozostawieniu przez całą noc dla uzyskania mocniejszego efektu. 

Zebrane powyżej argumenty jednoznacznie wskazują na to, że oleje na twarz mogą być zamiennikiem produktów ochronnych na zimę. Należy jednak pamiętać, że wyjątkowo ostre warunki pogodowe i ekspozycja twarzy na ekstremalne warunki może wymagać mocniejszego zabezpieczenia profesjonalnymi produktami na zimno. Oleje na twarzy wykorzystane przy średnio niskich temperaturach stanowią nie tylko ochronę, ale przyczyniają się również do właściwej pielęgnacji i zachowania zdrowia skóry.

Zofia Pinchinat-Witucka

Produkty wspomniane w artykule

Olej TAMANU

Olej TAMANU

Nieschnący/półschnący, nierafinowany, tłoczony na zimno olej z nasion tamanu, olej TAMANU 10ml

35,00
Olej MORINGA

Olej MORINGA

Wzmacniający, nieschnący, nierafinowany, tłoczony na zimno olej z nasion drzewa moringa, olej...

99,00
Olej MIGDAŁOWY

Olej MIGDAŁOWY

Nieschnący/półschnący, nierafinowany, tłoczony na zimno olej z nasion migdałowca, olej MIGDAŁOWY 30ml

49,00